18 XII: W opolskim SCK podróżnik Bieniek
czpod 29.11.2015
Mieczysław Bieniek to postać niezwykła. Właśnie gościł w Opolu, żeby opowiedzieć o swoich przygodach, a miał ich całe mnóstwo. Jego życie jest pasmem ciągłych niespodzianek i zmian. Od 1971 roku, po ukończeniu technikum górniczego, pracował jako górnik dołowy w kopalni węgla kamiennego Wieczorek. To było dla niego zbyt mało, więc zaczął się udzielać także jako ratownik górniczy. W sumie przepracował 27 lat. Za swoje osiągnięcia dla górnictwa został odznaczony, m.in. dwukrotnie Złotym Krzyżem Zasługi.
Nie chciał rezygnować z pracy, ale w 2000 roku uległ ciężkiemu wypadkowi górniczemu, w wyniku którego stracił wzrok w jednym oku. Oznaczało to też koniec pracy na kopalni.
Nie łatwo było mu się z tym pogodzić, ale w ramach swoistej terapii psychicznej ruszył w świat. Najpierw do Indii, potem do kolejnych krajów azjatyckich, afrykańskich i Ameryki Południowej. W sumie odwiedził ponad sto krajów na czterech kontynentach. Z czasem wypracował własny styl podróżowania, w którym szczególnie ceni sobie docieranie do trudno dostępnych miejsc, rzadko odwiedzanych przez brać podróżniczą.
W 2006 roku na swoje 50. urodziny wyruszył w kilkumiesięczną podróż lądową do Dalajlamy w Indiach. W końcowej części tej drogi towarzyszył mu filmowiec Paweł Wysoczański. Z nakręconych materiałów powstał film dokumentalny „W drodze”. W 2010 roku Bieniek wydaje swoją pierwszą książkę „Hajer jedzie do Dalajlamy”, będącej opisem zarówno wędrówki do buddyjskiego przywódcy, jak i wielu przygód z dzieciństwa, życia dorosłego, a przede wszystkim z innych podróży azjatyckich.
Mieczysław Bieniek z pasją para się fotografią, robi też amatorskie filmy ze swoich podróży. Jest wziętym prelegentem na imprezach filmowych i podróżniczych, gdzie barwnymi opowieściami z miejsca podbija serca publiczności.