O rozbudowie Elektrowni "Opole" mówiło się od dawna, ale dopiero teraz projekt nabiera realnego kształtu. W przyszłym roku ma ruszyć inwestycja, której koszt został skalkulowany na 11 mld złotych. Do istniejących czterech bloków energetycznych dołączą dwa kolejne, zbudowane w oparciu o najnowocześniejsze światowe technologie. Planuje się też budowę ciepłociągu łączącego Brzezie z Opolem oraz linii energetycznej do Wrocławia. To dowód, ze nawet w czasach kryzysu można planować śmiałe przedsięwzięcia.
Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, przez pięć lat znajdzie zatrudnienie na budowie 2 tys. pracowników, a po uruchomieniu bloków gmina Dobrzeń Wielki będzie dostawać każdego roku dodatkowe 34 mln zł w postaci podatków i dzięki jednej firmie stanie się najbogatszą gmina w regionie. Elektrownia zasili lokalny rynek pracy 500 etatami.
- Nowoczesna firma będzie oddziaływać na cały region - mówił p.o. prezes elektrowni Jan Pilipionek w czasie konferencji zorganizowanej na Uniwersytecie Opolskim.
Starostwa opolski Henryk Lakwa przypomniał najlepsze czasy w historii opolskiej elektrowni, kiedy kierował nią Józef Pękala, będący nie tylko świetnym inżynierem i menadżerem, ale też prawdziwym humanistą. Popularne było wtedy hasło świadczące o zaangażowaniu przedsiębiorstwa w życie regionu: "Gdy się coś w kulturze wali, trzeba lecieć do Pękali".