Nysa: Praktyki szansą na zawodową przyszłość
krak 18.08.2014
Mogą z nich skorzystać wszyscy chętni studenci po pierwszym roku studiów. Praktyczna nauka zawodu odbywa się w firmie lub instytucji zaproponowanej przez uczelnię lub wybranej przez studenta. Chętnych na taką formę praktyk nie brakuje. Skorzystało z nich już 20 żaków. - To bardzo dobry pomysł, ponieważ możemy na bieżąco wykorzystywać wiedzę teoretyczną zdobytą podczas zajęć i stosować ją w praktyce - mówi Joanna Ludwa, studentka II roku finansów i rachunkowości PWSZ w Nysie.
Realizując swój pomysł władze uczelniane nawiązały kontakt z lokalnymi firmami i zaproponowały im współpracę. Odzew był zaskakująco duży. - Stwierdziliśmy, że praktyki programowe są za krótkie, bowiem trwają zaledwie dwa tygodnie, a student musi je zaliczyć po pierwszym i ponownie po drugim roku studiów - wyjaśnia Danuta Seretna-Sałamaj zastępca dyrektora Instytutu Finansów PWSZ w Nysie. - Zgłosiło się do nas więcej firm i instytucji niż studentów, którzy chcieli wziąć udział w dobrowolnych praktykach.
Pomysł chwalą też przedsiębiorcy. - Kontakt studenta z firmą podczas praktyki jest bezcenny, ponieważ jest to zderzenie teorii z praktyką w pełnym tych słów znaczeniu - mówi Anna Andruszkiewicz, właścicielka firmy Metro-Plast z Nysy. - Z jednej strony student poznaje firmę, a my poznajemy jego jako być może przyszłego pracownika.
Na zakończenie praktyk każdy student dostanie certyfikat potwierdzający zdobyte umiejętności.