Opolanie nie chcą uchodźców z Syrii
kom 21.09.2015
Internetowe protesty w szybkim tempie zyskują liczne polubienia.
- Diecezja Opolska chce upchać w naszym mieście 100 osób pochodzenia syryjskiego, które mają otrzymać pomoc oraz asymilację - piszą założyciele strony „Nie chcemy uchodźców syryjskich w Głuchołazach”. - Pytanie brzmi tylko dlaczego takie rzeczy mają miejsce w miasteczku, w którym brakuje pracy dla mieszkańców, a młodzi nie mają żadnych perspektyw. Następne pytanie brzmi również dlaczego kościół podejmuje takie decyzje bez uzgodnienia tego z mieszkańcami. Nie zgadzamy się na takie zagrywki.
Imigranci mają zamieszkać w Głuchołazach w ośrodkach formacyjnych należących do Caritasu: „Skowronek” oraz w „Rybaku” w Głębinowie nad jeziorem. Na co dzień zajmują się one wypoczynkiem dzieci, młodzieży oraz gości z całego kraju. Dla rodzin z Syrii przygotowały już część hotelarską, gastronomiczną i szkolno-edukacyjną.
Zarówno okolice Głuchołaz jak i Nysy należą do najsłabszych ekonomicznie regionów Opolszczyzny, których włodarze starają się szukać wsparcia, uczestnicząc w licznych programach pomocowych. Bezrobocie nadal jest podstawowym problemem dotykającym te obszary. Ceny mieszkań spadają, brak zakładów przemysłowych sprawia, że coraz więcej ludzi nie ma z czego żyć. Zasiłki nie zaspakajają nawet podstawowych potrzeb najbiedniejszych. Mieszkańcom przyjazd cudzoziemców wydaje się zakpieniem z nich samych. Proponują, aby pomóc najpierw im samym, a dopiero później zapraszać innych, obiecując im pracę i pieniądze.