Gazeta Panorama OPOLSKA Wydawnictwo OPOLMEDIA Kontakt
panorama opolska

Wiadomości z Opola i okolic

Czwartek, 28 marca 2024
Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni


Najważniejsza jest rodzina, wiara i przekonania


kwir 22.10.2015

Andrzej Nakonieczny należy do młodych opolan, których pasją jest działanie. Stara się pomagać potrzebującym i chętnie rozwiązuje otaczające go problemy.


Panorama Opolan

Jego siłą napędową jest niezachwiana wiara, która pomaga mu pokonywać wszelkie przeciwności losu. Nie zmienia swoich poglądów, tylko konsekwentnie idzie po dawno już obranej drodze. Nie idzie na kompromisy, które byłyby niezgodne z jego przekonaniami. Wielkie znaczenie ma dla niego również rodzina, która wspiera go w poczynaniach. Podobnie, jak oddani przyjaciele. Nie zgadza się na zakłamywanie historii, która dla niego jest wyznacznikiem tożsamości narodowej. Mimo, że ma dopiero 31 lat jest świadom, że „Ojczyzna to nie tylko ty. Ojczyzna to również ci, którzy za nią walczyli, umierali. Dlatego nie mów, że życie w tym kraju nie ma sensu”. Dla Andrzeja życie ma sens i w dodatku aktywne, bo patrzenie na codzienność z boku, to jego zdaniem mijanie się z rzeczywistością.

Uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego nr 7 w Opolu. Ukończył kulturoznawstwo w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Uczelnia ta kładzie wszechstronny nacisk na edukację przybliżającą zarówno przeszłość, czyli cały dorobek cywilizacyjny, teraźniejszość wraz z bieżącymi problemami świata. - Ukazują nam, jaka może być przyszłość - wyjaśnia Nakonieczny. - Czyli jutro budowane w oparciu o przeszłość i teraźniejszość.

Zawsze podziwiał lektorów, tak istotnych w zagranicznych filmach. Ich rola jest równie ważna obok reżysera i aktorów, bo nie tylko tłumaczą, ale też opowiadają widzom los bohatera. Jeśli nie dodadzą do tego choć trochę swoich emocji, film może stracić na wyrazie. Do ulubionych lektorów zalicza m.in. Tomasza Magierę czy Andrzeja Matulę.

Pasje i zachwyty:

  • Jego konikiem są zabytkowe motory, jak np. legendarny Sokół
  • Pasją są żagle i podróże. Marzy mu się powtórny rejs po Mazurach, a być może zdobycie stopnia żeglarza. Duże wrażenie zrobiła na nim książka „Szkoła pod żaglami”. Kapitan Krzysztof Baranowski zorganizował szkołę dla młodych ludzi, którzy w podróży dookoła świata stopniowo zmieniają swoje spojrzenie na świat i życie.
  • Lubi książkę „Mosty zamiast murów” Johna Stewarta, w której zawarte są. zagadnienia, na które, jako osoba niepełnosprawna napotyka się w swoim życiu. Bariery dla ludzi niepełnosprawnych tworzą osoby sprawne. Pewien niepełnosprawny mężczyzna mówi: „To nie ja jestem bezwartościowy, to postawy ludzi wobec mnie próbują pozbawić mnie wartości”. Ludzie nie dotknięci żadnymi ułomnościami muszą odrzucić kult doskonałości. Ludzie niepełnosprawni nie „wyzdrowieją”, gdyż nie są „chorzy”. Zwykle są to zdrowi ludzie, którym nie pozwala się w sposób pełny funkcjonować w społeczeństwie - w roli przyjaciół czy jakiejkolwiek innej. Osobie niepełnosprawnej z porażeniem mózgowym wszyscy przerywali, gdy zaczynała mówić, ponieważ czyniła to powoli i z widoczną trudnością. Dopiero gdy pozwolono jej skończyć, okazywało się jak błyskotliwe i oryginalne były jej pomysły.
  • Bawią go m.in. takie kabarety: Hrabi, Kabaret Moralnego Niepokoju
  • Zachwyciła go skrzypaczka Lucia Micarelli, której akompaniował znany trębacz Chris Botti.
  • Wierzy, że „Jutro możemy być szczęśliwi” jak śpiewa „Raz, dwa, trzy”. Zgodnie ze słowami utworu, opolanin chce wierzyć za dwóch i z nadzieją jest mu do twarzy.
  • Lubi słuchać Janusza Koftę „Pamiętajcie o ogrodach”. Jest w nim wiele nostalgii, która stanowi równocześnie siłę napędową do tego, żeby nie zniszczyć wartości, które kiedyś były bezcenne.
  • Ulubiony dowcip:

Pewien 98-letni pan chciał nauczyć się łaciny. Znalazł korepetytora i poprosił o lekcje.
- Ale dlaczego pan w tym wieku chce się łaciny nauczyć? - pyta.
- Wie pan, niedługo umrę i jak pójdę do nieba, to jak inaczej dogadam się ze świętym Piotrem jeśli nie po łacinie?
- Rozumiem. A co jeśli pójdzie pan do piekła?
- Niemiecki już znam.