Ukradli tory kolejowe
jm 05.05.2016
Ich łupem miało paść dwieście ton szyn kolejowych wartych ponad 100 tysięcy złotych. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.
Miłośnicy infrastruktury kolejowej są mieszkańcami Bytomia. Nie sądzili, że przypadkowy świadek zawiadomi policjantów, gdy demontowali tory na nieczynnym szlaku łączącym Myślinę z Zębowicami. Na widok podjeżdżających policyjnych radiowozów próbowali uciec fiatem uno. Trafili do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi im kara nawet do pięciu lat więzienia. Dowodem są pocięte szyny i przyznanie się do winy.
Prowadzący sprawę policjanci ustalili, że na przełomie kilku tygodni zatrzymani mogli zdemontować i wywieźć z nieczynnego torowiska blisko kilometr szyn kolejowych o wartości około 100 tys. złotych. Śledczy ustalili, że cięli je palnikami i samochodem dostawczym wywozili do skupu złomu. W ten sposób trafiło tam około 200 ton stali.