Morderca na wolności
jk 09.07.2016
Z więzień zamkniętych trafił do półotwartego w Nysie, a od trzech lat przebywał w zakładzie otwartym w Opolu. Rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Opolu Katarzyna Idziorek potwierdził, że zawsze wracał z kilkuset udzielonych mu przepustek i nie sprawiał kłopotów. Był wolontariuszem w Centrum Medycznym w Opolu przy ulicy Katowickiej. Nic nie zapowiadało, że po powrocie z pracy, zjedzeniu obiadu i wyjściu na zewnątrz nie wróci na noc.
Mężczyzna posługuje się fałszywym dowodem na nazwisko Marcin Burda. Ustalono, że przebywa w województwie kujawsko-pomorskim. Utrzymuje się z okradania kobiet, które poznaje na portalach społecznościowych.