Pół miliona złotych od naiwnych
jk 04.09.2016
Trzydziestoprocentowe lokaty okazały się zwykłym oszustwem. Policjanci w tej sprawie przesłuchali ponad 400 świadków i ustalili, że zatrzymany 32-latek z Nysy oszukał ponad 370 osób.
Zatrzymany przez policjantów mieszkaniec Nysy założył w marcu 2013 roku stronę internetową, na której reklamował lokaty mające przynosić potężne zyski. Początkowo warunkiem było wpłacenie minimum 1 tys. złotych, później kwota została zwiększona do 5 tys. złotych. Mężczyzna obiecywał każdemu zysk na poziomie 30 procent, praktycznie nieosiągalny przez inne, działające legalnie instytucje i banki. Szybko znalazły się osoby, które uwierzyły jego zapewnieniom. Pieniądze przelewane były także z zagranicy. Na początku większość z klientów podejrzanej firmy otrzymała obiecane pieniądze. Z czasem, gdy pojawiało się ich więcej, 32-latek zatrzymywał dla siebie coraz większe kwoty. Żeby uwiarygodnić swoją działalność wynajął kilka osób, które udzielały się na forach internetowych, zapewniając o uczciwości firmy oraz dużym i szybkim zysku, jaki dzięki niej osiągnęli. Swoim klientom, domagającym się wypłaty obiecanych pieniędzy, podawał różne nazwiska.
Informacja o podejrzanych transakcjach trafiła w czerwcu 2013 roku do Komisji Nadzoru Finansowego, a później do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W grudniu 2013 roku zajęli się nią policjanci z Wydziału do walki z Przestępstwami Gospodarczymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Strona reklamująca podejrzane lokaty natychmiast została zablokowana.
Śledczy, którzy pracowali nad tą sprawą pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Opolu, ustalili mechanizm procederu. Przesłuchali 440 osób. Ustalili, że 32-latek oszukał łącznie 373 osoby na pół miliona złotych. Mężczyzna właśnie usłyszał zarzut oszustwa, za który grozi mu nawet do 8 lat więzienia.