Skazany pedofil uciekł z Niemiec, wpadł w Zdzieszowicach, a pojerzany o morderstwo - w Strzelcach Opolskich
jd 14.04.2009
Informacja o poszukiwaniu mężczyzny mającego związek ze śmiercią polskiego obywatela na terenie Holandii, szybko dotarła do polskich organów ścigania. 1 kwietnia w Systemie Informacyjnym Schengen pojawił się Europejski Nakaz Aresztowania 32-letniego Pawła G., mieszkańca powiatu strzeleckiego, wystawiony przez prokuratora Sądu Okręgowego w holenderskim s-Hertogenbosh. Dotyczył on morderstwa obywatela polskiego, do którego doszło w nocy z 29/30 listopada 2008 roku.
W ośrodku w miejscowości Oss, 30 listopada 2008 roku w domku został znaleziony ciężko ranny mężczyzna. Był to obywatel Polski - Marek M., który umarł w szpitalu kilka dni później w wyniku odniesionych obrażeń. Z ustaleń wynika, że feralnej nocy doszło do bójki pomiędzy mieszkańcami kempingu. Paweł G. miał grozić śmiercią ofierze - Markowi M. Już 7 kwietnia mężczyzna został zatrzymany przez policjantów Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Opolu, w miejscu swojego zamieszkania. 9 kwietnia Sąd Okręgowy w Opolu aresztował Pawła G. na 30 dni. Teraz Prokurator Okręgowy czeka na materiały z Holandii. Na ich podstawie zostanie podjęta decyzja o ewentualnej deportacji. Możliwe jest, że Paweł G. będzie sądzony w sprawie morderstwa. Według prawa holenderskiego grozi mu do 30 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Możliwe jest też, że spraw będzie prowadził polski sąd.
Decyzję w tej sprawie podejmie Sąd Okręgowy w Opolu. Ofiara, domniemany sprawca i świadkowie są Polakami. Kilkanaście dni wcześniej podobny los spotkał obywatela Niemiec, który został zatrzymany w Zdzieszowicach. Johan S. został skazany w Niemczech za seksualne wykorzystywanie dzieci. Dopuścił się co najmniej 24 takich czynów. Nieoczekiwanie w sprawę wmieszał się układ z Schengen i to w podwójnym tego słowa znaczeniu. Korzystając z dobrodziejstwa otwartych granic przestępca uciekł do Polski, zamieszkał w Zdzieszowicach i zatrudnił się na budowie w Strzelcach Opolskich.
Niemal natychmiast w kraju zamieszkania wydano europejski nakaz aresztowania, wprowadzając dane poszukiwanego do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), w którym gromadzi się m.in. informacje o zbiegłych przestępcach. Ustalenia operacyjne policji wskazywały, że Johan S. może przebywać w województwie pomorskim, kujawsko-pomorskim lub opolskim. Ostatni ślad okazał się trafny. W chwili zatrzymania przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu poszukiwany mężczyzna był kompletnie zaskoczony.
Policjanci nie chcą potwierdzić domysłów, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, iż do ujęcia pedofila przyczyniła się niezwykłość sytuacji. Dotąd nie zdarzyło się bowiem, żeby obywatel niemiecki chciał pracować na polskiej budowie. Fakt ten nie mógł ujść uwadze otoczenia. Wkrótce sąd zadecyduje o terminie ekstradycji Johana S. do Niemiec.