Dwukrotna ofiara pijanych braci
pp 07.12.2009
W niedzielę 6 grudnia około 3 w nocy policjanci z Krapkowic zostali powiadomieni o znalezieniu przy drodze w Dobrej mężczyzny z rozległymi obrażeniami ciała. Na rannego natknęli się dwaj bracia, mieszkańcy Strzeleczek. Według ich relacji mężczyzna został potrącony przez samochód, który musiał oddalić się z miejsca wypadku. Wyjaśniając okoliczności zajścia policja ustaliła, że to właśnie bracia są sprawcami tragedii. Pierwszy raz 50-latek pad ich ofiarą w Strzeleczkach. Potrącili go wracając do domu samochodem, a chcąc udzielić pomocy, postanowili przewieźć poszkodowanego do krapkowickiego szpitala.
W miejscowości Dobra zamroczeni alkoholem wjechali autem w mur. Wyciągnęli rannego na pobocze i ukryli samochód, a następnie zgłosili policji odnalezienie nieprzytomnego człowieka. Niedługo potem zostali zatrzymani przez policjantów, kiedy z jednej z bocznych uliczek wyjeżdżali rozbitym vw golfem. Kierujący samochodem 20-latek miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu, a jego 21-letni brat ponad 2,5 promila. Poszkodowany mężczyzna przebywa w stanie krytycznym w szpitalu. Braciom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.