Wiadomości z Opola i okolic

Kredyty na lipę

14 oszustw za 120 tys. złotych to wynik działań Mariusza B. Zasłynął z nierzadkiej sztuki - nabijania innych w przysłowiową butelkę.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Opolu zatrzymali w jednej z miejscowości pod Opolem, 36-letniego Mariusza B. podejrzewanego o dokonanie szeregu oszustw na szkodę instytucji finansowych oraz osób prywatnych.

Przedstawiono mu 14 zarzutów oszustw. Podejrzany, na stałe mieszkający w województwie kujawsko-pomorskim, od grudnia ubiegłego roku poprzez podstawione osoby wprowadzał w błąd instytucje udzielające pożyczek. Wystawiał podstawionym osobom fikcyjne zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków, dzięki którym uzyskiwały kredyty gotówkowe, na zakupy w systemie ratalnym bądź usługi telekomunikacyjne.

Jak ustalili policjanci straty poniesione przez poszkodowanych przekroczyły 120 tys. zł. Wyłudzane kwoty wynosiły od 200 zł do 20 tys. zł. Mariusz B. wykazywał się pomysłowością w wyciąganiu pieniędzy od naiwnych. Pracownica jednego z banków w Opolu dała mu 200 zł, gdyż poprosił ją o pomoc, twierdząc że została mu założona blokada koła w samochodzie przez straż miejską i potrzebuje środków, aby ją usunąć. Kwoty nie zwrócił, a blokady wcale nie było. Pomysłowy naciągacz trafił do aresztu na trzy miesiące. Okazało się, że był poszukiwany, gdyż unikał odbycia kary dwóch lat pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Policjanci przewidują dalszy rozwój sprawy.