Oszukane w Niemczech
14.12.2014
Pochodzą ze Strzelec Opolskich, Głuchołaz, Białej Prudnickiej oraz Kędzierzyna-Koźla. Podjęły pracę w Mönchengladbach jako osoby sprzątające biura i prywatne mieszkania. Ich czeski pracodawca zapewniał, że otrzymają po opodatkowaniu 5 euro za godzinę.
Niektóre z nich otrzymały jedynie 50 euro zaliczki, pozostałe wróciły na święta bez wypłaty. Zdenek S. chciał oszukać kobiety, nie miał zamiaru wypłacić pieniędzy, starał się zastraszać Polki, włamał się do mieszkania, które zajmowały w czasie pobytu w Niemczech. Mieszkance z Głuchołaz winny jest 1400 euro.
Niektórym z pań zalega nawet do 8 tys. euro. Opolanki nie zamierzały dać się wykorzystać czeskiemu oszustowi i zgłosiły sprawę w sądzie w Mönchengladbach. Wcześniej zebrały również tzw. twarde dowody w postaci zeznań osób, u których pracowały jako sprzątające. Otrzymały również zasiłek z opieki społecznej i pomoc tłumacza niemieckiego.