Pomysły na oszczędzania jak na tacy
imil 05.01.2019
Niestety zapału zazwyczaj wystarcza nam zaledwie na kilka miesięcy. Podpowiadamy kilka sprawdzonych sposobów, dzięki którym noworoczne postanowienie stanie się nawykiem.
Jesteśmy skłonni nawet do największych wyrzeczeń, o ile stoi za nimi konkretny, najczęściej przyjemny cel. Jeśli więc wraz z nowym rokiem podjęliśmy postanowienie oszczędzania, argument „bo tak trzeba” może okazać się niewystarczającą motywacją. Po pierwsze - ustalmy więc cel oszczędzania, a najlepiej dwa - krótkoterminowy związany z realizacją marzeń (np. wycieczka, zakup nowego sprzętu czy mebli) oraz długoterminowy (np. zgromadzenie oszczędności na wkład własny w celu zakupu mieszkania). Natomiast dla części z nas najbardziej mobilizująca może okazać się niestety wizja „czarnej godziny” - czyli sytuacji, w której stracimy pracę bądź nie będziemy w stanie jej wykonywać ze względu np. na stan zdrowia. Zdaniem ekspertów, wysokość środków zgromadzonych na taką ewentualność powinna odpowiadać 6 pensjom. Jeśli planujemy odkładać na „czarną godzinę” 10% z comiesięcznej wypłaty, zgromadzenie poduszki finansowej o równowartości 6 pensji zajmie nam aż 5 lat - warto więc zacząć już teraz.
Po drugie - zadbajmy o regularność
- Istotne jest to, aby wyrobić w sobie nawyk comiesięcznego odkładania określonej sumy. Najlepiej zająć się tym od razu po wypłacie, ponieważ z każdym kolejnym dniem i z każdym kolejnym wydatkiem, może nam być coraz trudniej odłożyć nawet drobną kwotę. Spróbujmy na początek przeznaczyć na oszczędności około 10 - 15% tego, co zostaje z naszej wypłaty po opłaceniu czynszu, rachunków oraz innych stałych wydatków. Jeśli planujemy w danym miesiącu większe wydatki, odłóżmy cokolwiek, choćby 50 złotych. Ważne, aby przyzwyczaić się do regularnego, comiesięcznego gromadzenia funduszy - sugeruje ekspert bankowy ds. produktów oszczędnościowych Agnieszka Mielniczuk.
Po trzecie - strzeżmy naszych oszczędności
Trzymanie odłożonych pieniędzy na bieżącym koncie wiąże się z ryzykiem wydania ich pod wpływem impulsu. Poza tym, ciężko będzie nam zweryfikować, ile udało nam się już zaoszczędzić, co może znacznie osłabić naszą motywację. Korzystajmy więc z dedykowanych produktów finansowych. Banki wychodzą naprzeciw osobom, które postanawiają wraz z nowym rokiem gromadzić oszczędności. Lokaty terminowe czy rachunki oszczędnościowe gwarantują bezpieczne pomnażanie oszczędności. Z tym że lokaty terminowe dodatkowo mobilizują nas do wytrwania w postanowieniu oszczędzania, ponieważ bank wypłaca zgromadzony kapitał wraz z odsetkami zwykle na koniec okresu umowy. Aby zatem nieco zarobić, nie powinniśmy rezygnować przed czasem. Ponadto, zanim zdecydujemy się na „podbieranie” z rachunku oszczędnościowego warto pamiętać, że zazwyczaj tylko jedna wypłata w miesiącu jest darmowa, a każda kolejna może kosztować nawet 10 zł.
- Najpopularniejszą formą oszczędzania wciąż pozostaje lokata. Aby ją założyć wystarczy niewielka kwota, nawet 200 zł. Warto przy tym korzystać z nowych technologii, ponieważ banki obecnie często najwyższe oprocentowanie proponują do lokat zakładanych właśnie przez internet lub w aplikacji mobilnej - podkreśla Agnieszka Mielniczuk.
Po czwarte - uporządkujmy budżet domowy
W stworzeniu uporządkowanego, domowego budżetu może nam pomóc np. szablon wydatków. Wystarczy, że przez jeden miesiąc będziemy wpisywać wszystkie wydatki w podziale na: rachunki/stałe opłaty, jedzenie, chemia/kosmetyki, transport, przyjemności. Już po 30 dniach szablon da nam jasną odpowiedź - na co wydajemy najwięcej i gdzie szukać oszczędności. Jeśli będą to rachunki - warto zastanowić się nad zmianą dostawcy mediów lub połączeniu usług u jednego operatora. Jeśli jedzenie - powinniśmy sprowadzić czy wynika to ze zbyt częstego jadania „na mieście”, czy może z robienia zakupów w bliskich, ale niekoniecznie tanich sklepach. Przejmując kontrolę nad naszymi finansami sami decydujemy, na co zostaną przeznaczone nasze pieniądze, a co najważniejsze - będziemy w stanie przygotować realny plan oszczędzania.