Wybór na Prima Aprilis: między ZUS a OFE
Tomasz Gomółka 01.04.2014
Od początku kwietnia do końca lipca mamy czas by podjąć decyzję co do przyszłości emerytalnych oszczędności. OFE przestaną być obowiązkowe i będzie można całość składek przekazywać do ZUS. Wtedy będzie trafiać tam 19,52 proc. naszej pensji, a wysokość emerytury będzie uzależniona od wzrostu płac w gospodarce, inflacji i przyrostu PKB. Jeśli zdecydujemy się na wariant z funduszem, to do ZUS trafi 16,6 proc. wynagrodzenia, a do OFE 2,92 proc. I ta ostatnia część składki będzie inwestowana inaczej niż do tej pory, bo fundusze nie będą mogły już kupować obligacji skarbu państwa, które do tej pory stanowiły ponad połowę ich portfela. Będą się mogły przerzucić na akcje, a zatem zaczną być bardziej ryzykownym rozwiązaniem.
Z drugiej strony, jak się powszechnie uważa, w długim terminie to właśnie giełda daje szansę na najwyższe zyski. Po to, żeby uniknąć narażenia przyszłych emerytów na giełdowe wahania, na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego co rok 10 proc. zgromadzonych w OFE środków będzie przenoszona do ZUS. Jeśli chcemy się zdecydować na ten drugi wariant musimy wypełnić odpowiednie oświadczenie. Jeśli nic nie zrobimy, automatycznie całość naszych emerytalnych oszczędności będzie trafiać do ZUS.
Problem jednak nie polega na tym, co wybrać, bo żaden z tych wariantów nie wpłynie znacząco na wysokość przyszłej emerytury. Wcześniejsze szacunki różnych instytucji pokazywały, że stopa zastąpienia, czyli stosunek wysokości świadczenia emerytalnego do ostatniej pensji, będzie się wahał w granicach 30-50 proc. I bez znaczenia jest, czy wybierzemy wariant ZUS, czy ZUS plus OFE, bo w żadnym przypadku wysokość tego wskaźnika nie zmieni się radykalnie. Kluczową kwestią pozostaje oszczędzanie na emeryturę na własną rękę. Bez uzupełnienia kwoty uzbieranej na kontach w ZUS i OFE nie możemy liczyć na materialny dobrobyt w trakcie emerytury. Jeśli więc jeszcze nie odkładamy dodatkowych pieniędzy, to właśnie to jest kluczowa decyzja, której musimy dokonać.
Do dyspozycji mamy całą masę rozwiązań, które możemy dostosować do naszych potrzeb, wieku, czy stosunku do ryzyka. Ustawowe propozycje to IKE i IKZE, które kuszą korzyściami podatkowymi. W przypadku pierwszego produktu możemy liczyć na zwolnienie z podatku Belki, w tym drugim wpłaty można odpisać od podatku. Zarówno IKE, jak i IKZE umożliwiają korzystanie z różnych strategii inwestycyjnych. Oprócz nich mamy jednak jeszcze całą paletę innych produktów finansowych.
Jeśli do emerytury zostało nam jeszcze dużo czasu, możemy postawić na fundusze inwestycyjne, szczególnie te angażujące się na giełdzie. Oczywiście musimy się liczyć z tym, że okresowo potencjalnie znajdziemy się na minusie, ale w perspektywie 20, czy 30 lat kolejne hossy powinny pozwolić nam uzbierać pokaźny kapitał. Im młodsi jesteśmy i im mniej boimy się ryzyka, tym bardziej agresywne fundusze możemy wybrać. Pamiętajmy również, że jeśli będziemy oszczędzać regularnie to automatycznie zmniejszamy ryzyko. Systematyczne wpłaty powodują, że unikamy zainwestowania wszystkich naszych oszczędności w momencie, kiedy koniunktura będzie niekorzystna. Kupując jednostki uczestnictwa funduszy przy różnych notowaniach, tak naprawdę uśredniamy cenę po jakiej je nabywamy.
Możemy więc zacząć od funduszy akcji, ale jeśli chcemy inwestować ostrożniej, to lepiej zdecydować się na fundusze zrównoważone, czy stabilnego wzrostu. Warto również korzystać z platform oferujących fundusze różnych marek, bo to zmniejsza ryzyko, że postawimy całą stawkę na nie tego konia co trzeba. Fundusze zrównoważone i stabilnego wzrostu pozwalają na łączenie inwestycji w akcje z lokowaniem pieniędzy w instrumenty o niskim ryzyku, jak chociażby obligacje.
Innym rozwiązaniem, które umożliwi odkładanie pieniędzy na emeryturę i dywersyfikację oszczędności mogą być programy systematycznego oszczędzania oparte o połączenie funduszy i kont oszczędnościowych. Takim ciekawym rozwiązaniem umożliwiającym zarówno systematyczne inwestowanie w wybrane strategie oparte na funduszach inwestycyjnych jak i oszczędzanie na wysoko oprocentowanym koncie oszczędnościowym nagradzającym systematyczność jest program Optima Duo, dostępny dla klientów BGŻOptima.
Jeśli komuś zostało do emerytury już tylko kilka lat powinien się skupić na bezpiecznych rozwiązaniach. Mogą to być lokaty, konta oszczędnościowe, ewentualnie lokaty strukturyzowane lub fundusze obligacji i rynku pieniężnego. Jednym słowem produkty, gdzie możliwość utraty zgromadzonego kapitału jest ograniczona do minimum.
Po 1 kwietnia warto więc oczywiście zastanowić się nad wyborem rozwiązania dotyczącego obowiązkowej części emerytury. Nie można jednak zapomnieć, że najważniejsza decyzja, to odkładanie dodatkowych pieniędzy na zabezpieczenie starości. I im wcześniej ją podejmiemy, tym większe kwoty uda się na uzbierać. Tym samym jesień życia będzie się rysować w coraz bardziej kolorowych barwach.