Zamek odda, ale za pieniądze
kom 04.05.2015
Szybko jednak czar prysł, bo po coraz bardziej budowla obracała się w ruinę.
W 2006 roku dla niemodlińskiej twierdzy znów zaświeciło światełko. Kupił ją Instytut Postępowania Twórczego w Łodzi. Plany były wielkie. Nadzieje i oczekiwania jeszcze większe. Szybko jednak okazały się jedynie mrzonkami.
W 2014 roku szkoła, borykająca się z kłopotami finansowymi, odsprzedała obiekt włoskiemu arystokracie. Paolo Berti de Ravignani miał stworzyć w nim siedzibę rodową, choć obiecywał udostępniać część zabytkowego gmachu turystom. Tymczasem na początku tego roku zwrócił się do gminy z propozycją przejęcia zabytku za 1,6 mln zł. Tyle właśnie wynosi zadłużenie, które ciąży na historycznej substancji.
Burmistrz Niemodlina Dorota Koncewicz nie może przyjąć takiej propozycji, ponieważ gminy nie stać na spłacenie długów, a następnie odrestaurowanie budowli zajmującej kilka hektarów.
W 2005 roku Jan Jakub Kolski realizował w niemodlińskim zamku film "Jasminum". Akcja opowieści toczy się w klasztorze kamedułów, w kórym zakonnicy posiadają cudowne właściwości - wydzielają niezwykłe zapachy. Reżyser opowiadał, że nocami widywał ducha kobiety, gdy przed przybyciem ekipy filmowej mieszkał w opustoszałym zamku.