Gazeta Panorama OPOLSKA Wydawnictwo OPOLMEDIA Kontakt
panorama opolska

Wiadomości z Opola i okolic

Sobota, 20 kwietnia 2024
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha


Wścieklizna jest śmiertelna


24.09.2016

Wścieklizna to jedna z najstarszych i najbardziej niebezpiecznych chorób odzwierzęcych, na którą nie ma skutecznego lekarstwa.


Człowiek umiera w ciągu tygodnia od wystąpienia objawów chorobowych. Jedynym ratunkiem, jeżeli występuje podejrzenie zarażenia wirusem, jest natychmiastowe podanie surowicy, a następnie wykonanie serii szczepień.

Chorobę wywołuje RNA-wirus, który jest przykładem wirusa neurotropowego, tzn. szerzącego się i namnażającego w układzie nerwowym. Rezerwuarem zarazka są zwierzęta dzikie wolno żyjące głównie: lisy, wiewiórki, dziki, jeże, nietoperze, sarny lub udomowione, przypadkowo zarażone wścieklizną (np. krowy, psy, koty).

- Warto dodać, że drobne gryzonie nie odgrywają roli w przenoszeniu wścieklizny na człowieka i w związku z tym pokąsanie przez mysz, szczura czy chomika nie stanowi wskazań do szczepień przeciw wściekliźnie - tłumaczy lek. med. Mariola Malicka.

Jak dochodzi do zakażenia?
Wirus wścieklizny jest obecny w ślinie zakażonych zwierząt, dlatego do zakażenia może dojść nie tylko podczas pogryzienia, ale również niewinnego polizania uszkodzonego fragmentu skóry ze świeżą raną, zadrapaniem czy otarciem naskórka. Równie łatwo zarazić się poprzez zanieczyszczenie spojówek przez ślinę zakażonego zwierzęcia. Przypadek brazylijskich grotołazów pokazał, że również wdychanie oparów z odchodów zakażonych nietoperzy, może prowadzić do choroby. Po zakażeniu, wirus rozpoczyna okres wylęgania, trwający od 20 do 90 dni. Jest to bardzo ważny okres, do pojawienia się objawów - chorobę można zatrzymać za pomocą podania szczepionki.

Ludwik Pasteur, wynalazca szczepionki przeciw wściekliźnie, porównał ten proces do wyścigu: - Po drodze do miasta zwanego Mózg jedzie wóz z infekcją wścieklizny. Jeśli dojedzie, człowiek umrze. Można tylko posłać za wozem z infekcją jakiś szybszy wóz ratunkowy, który wyprzedzi tamten i zatrzyma się w poprzek drogi.

Tym wozem ratunkowym oczywiście jest szczepionka przeciw wściekliźnie, którą należy podać w odpowiednim czasie. Najlepiej natychmiast po ukąszeniu, przed pojawieniem się pierwszych objawów. W pierwszym etapie do złudzenia przypominają one grypę: zakażeniu towarzyszy gorączka, potliwość, uczucie przemęczenia, różni je jedynie zaburzenie czucia w miejscu ukąszenia (ból i przeczulica tkanek, a także uczucie mrowienia, pieczenia lub drętwienia).

Wraz z rozwojem choroby pacjent czuje się coraz gorzej, występuje pobudzenie psychoruchowe, omamy wzrokowe i słuchowe, ogromna wrażliwość na dźwięk i światło, przeczulica skóry, wzrasta temperatura ciała, pojawia się łzawienie i ślinotok. Wreszcie występuje najbardziej charakterystyczna cecha wścieklizny - wodowstręt. Związany jest on z bardzo bolesnymi skurczami mięśni jamy ustnej, gardła i krtani. Występują one początkowo tylko przy piciu, następnie na sam widok wody. Mogą również wystąpić skurcze mięśni oddechowych, drżenia i drgawki. Oddech staje się męczący, pojawia się sinica twarzy. - Większość ludzi umiera już w okresie pobudzenia, z reguły w czasie napadu drgawek. U niektórych osób po okresie pobudzenia występuje okres porażeń wiotkich i śpiączka - wyjaśnia lek. med. Mariola Malicka. - W ciągu tygodnia od wystąpienia objawów pacjent umiera.

Najlepsze jest unikanie
Co można zrobić, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo zarażenia chorobą? Najlepiej unikać kontaktu ze zwierzętami, które nie są pod opieką i kontrolą weterynaryjną. Tym bardziej, że niektóre zakażone zwierzęta zachowują się bardzo przyjaźnie, spokojnie i odważnie podchodzą do ludzi. W przypadku nawet niewinnie wyglądającego kontaktu ze śliną dzikich zwierząt, warto udać się na konsultację do lekarza. Warto zachować odpowiednie środki ostrożności, a najlepiej w ogóle nie dotykać rannych i martwych zwierząt, szczególnie nietoperzy. W przypadku pogryzienia bądź pokąsania przez zwierzęta domowe, należy sprawdzić datę ostatniego szczepienia przeciw wściekliźnie. Jeśli zwierzę było systematycznie szczepione to lekarz najprawdopodobniej nie poda szczepień.

Gdy mogło dojść do zakażenia?
Powstałe (po pokąsaniu przez podejrzane o chorobę zwierzę) rany lub nawet najmniejsze otarcia naskórka należy zmywać przez 10-15 minut gorącą wodą z mydłem lub innym detergentem. Można w tym celu zastosować środki antyseptyczne. Nie należy hamować krwawienia z rany, chyba że doszło do uszkodzenia dużego naczynia tętniczego przez co krwotok jest bardzo intensywny. Na koniec ranę należy zabezpieczyć jałowym opatrunkiem i natychmiast udać się do lekarza, który zadecyduje o dalszym postępowaniu.

Kto jest szczególnie narażony?
Profilaktyczne szczepienia przeciwko wściekliźnie powinno się zastosować u osób narażonych na zakażenie wirusem poprzez:

  • wykonywany zawód, np. weterynarze, leśnicy, myśliwi, hodowcy bydła, pracownicy ogrodów zoologicznych
  • podróże - szczególnie osoby podróżujące w obszary częstego występowania wścieklizny, np. do Południowej Azji (np. Indie, Pakistan) czy Afryki
  • hobby, np. turystyczna eksploracja jaskiń

Schemat szczepień przed-ekspozycyjnych
Podstawowy schemat szczepień składa się z trzech dawek szczepionki przeciwko wściekliźnie podawanej w momencie ukąszenia, tydzień po i 28. albo 21. Dniu po ugryzieniu. Jeżeli osoba szczepiona zostanie zakażona wirusem wścieklizny, to ryzyko zachorowania jest bardzo małe. Ze względu na śmiertelny charakter tej choroby, mimo wszystko otrzyma, ale jedynie dwie dawki, przypominające szczepionki. Uniknie natomiast kolejnych dawek szczepionki oraz podania kosztownej i trudno dostępnej surowicy.