Gazeta Panorama OPOLSKA Wydawnictwo OPOLMEDIA Kontakt
panorama opolska

Wiadomości z Opola i okolic

Piątek, 26 kwietnia 2024
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda


Dzieciaki mogą palić do woli. W Turcji już 7-latki sięgają po papierosa, a Wielkiej Brytanii - problem dotyka 11-latków.


am 26.03.2009

Na Opolszczyźnie prowadzono akcję Tajemniczy klient, mająca sprawdzić, ilu sprzedawców skontroluje nieletnich, chcących kupić papierosy. Na czarnej liście znalazło się 55 punktów sprzedaży. 43,64% sprzedawców zapytało ankietera o wiek. Tyle samo poprosiło o dowód osobisty. Mimo tego i tak ponad 86% sprzedałoby papierosy dziecku.


Serwis BBC podał, że rząd brytyjski zakazał wystawiania wyrobów tytoniowych w witrynach sklepowych. Obowiązuje on w Walii i Anglii. Wcześniej zrobiono to samo w Irlandii, dzięki czemu o 10 procent spadła liczba dzieci palących papierosy. Problem jest ważny, gdyż statystyki alarmują. Aż 200 tys. angielskich dzieci w wieku od 11 do 15 lat należy do grona palaczy. W Turcji co trzeci mężczyzna pali wyroby tytoniowe, z tego ponad 10 procent to dzieci w wieku 7-11 lat. Polski rząd również zamierza przeforsować to rozwiązanie, ale już dziś propozycja spotkała się z głośną opozycją. Sejmowa komisja zdrowia wprowadza za to poprawki do ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami palenia tytoniu. Jeśli zmiany wejdą w życie, to właściciel obiektu użytku publicznego (restauracje, bary, stadiony, dyskoteki itd.) będą musieli zapłacić za złamanie zakazu do 20 tys. zł grzywny. Palacz zaś - 100 zł. 64 procent sprzedawców nie przestrzega zakazu sprzedaży wyrobów tytoniowych niepełnoletnim - wynika z najnowszego badania Programu Odpowiedzialnej Sprzedaży wyrobów tytoniowych STOP18!

W poprzednim badaniu było ich 73 procent, a więc akcja prowadzona od 1998 roku zaczyna przynosić małe sukcesy. Mimo nieznacznej poprawy, wyniki najnowszego badania cały czas są alarmujące. W oparciu o najnowsze badanie Tajemniczy Klient opracowano listę około 2 tys. punktów sprzedaży w całej Polsce, do których istnieje wątpliwość, co do przestrzegania prawa. Lista została przekazana Policji i Straży Miejskiej. Organizatorzy mają nadzieję, że tegoroczna XII edycja poszerzy dyskusję nad zmianą ustawy regulującej handel wyrobami tytoniowymi i m.in. wprowadzi obowiązek potwierdzania pełnoletności młodo wyglądających osób proszących o papierosy. Obecnie sprzedawca może poprosić o okazanie dokumentu tylko w przypadku wątpliwości, co do pełnoletności kupującego. W Siemianowicach Śląskich, gdzie skala problemu jest największa, nastolatkom może się to udać aż w 98% badanych punktów sprzedaży. Najtrudniejszy dostęp niepełnoletnich do wyrobów tytoniowych jest w Rzeszowie. Tam jedynie w 26% z badanych punktów sprzedaży sprzedano papierosy osobie, która wyglądała na mniej niż 18 lat.

Sprzedawcy często nie zdają sobie sprawy, że za sprzedaż wyrobów tytoniowych niepełnoletnim grozi grzywna do 5 tys. zł. Zdecydowana większość uważa, że ma prawo do legitymowania młodo wyglądających osób, które proszą o wyroby tytoniowe. Jednak nie stosują tego prawa w praktyce. Tylko 39% sprzedawców poprosiło młodych ludzi o okazanie dokumentów potwierdzających pełnoletniość. Co gorsze, zgodnie z deklaracjami sprzedawców, część z nich i tak wydałaby papierosy, mimo że klient nie okazał dokumentu tożsamości, choć został o niego poproszony. - Na zakończenie ubiegłorocznej edycji zorganizowaliśmy debatę ekspercką, na której zgłoszono propozycje zmian do prawa regulującego handel wyrobami tytoniowymi. W tym roku będziemy kontynuować działania informacyjne, zmierzające do ich wprowadzenia - mówi Andrzej Godewski, koordynator Programu STOP18! Wśród proponowanych przez ekspertów zmian do prawa jest: wprowadzenie gminnych rejestrów punktów sprzedaży wyrobów tytoniowych, sankcja czasowego odebrania pozwolenia na handel tymi wyrobami oraz wprowadzenie kar za kupowanie wyrobów tytoniowych osobom niepełnoletnim.