Wiadomości z Opola i okolic

Kalarepa zamiast chipsów

Aż trzech na czterech Polaków jada niezdrowe przekąski. Z podobnym problemem borykają się nasi sąsiedzi. Trudno jednak sobie odmówić zakazanych smakowitości.

Mimo, że blisko połowa ma wyrzuty sumienia, a co czwarty Polak chowa się przed przyjaciółmi podjadając tuczące smakołyki, wciąż nie zmieniają swoich przyzwyczajeń, wynika z badania „Co Ci szkodzi?".

Również Niemcy, Francuzi i Włosi nie umieją oprzeć się dodatkowym smakowitościom. Podjadają na potęgę i nie umieją przestać. Bezwiednie czynią to na kanapie oglądając telewizję czy też grając w gry komputerowe. 81 procent badanych podjada niezdrowe produkty przynajmniej raz w tygodniu. W polskim jadłospisie najczęściej pojawiają się chipsy (51 proc.) i fast foody (43 proc.) oraz przekąski typu instant (40 proc.). Mitem okazało się, że wybierane jest wysokokaloryczne jedzenie ze względu na brak czasu. Decyduje o tym raczej wygoda i łatwość sięgnięcia po „gotowca”.

W samej idei posiłku pomiędzy śniadaniem a obiadem nie musi być nic złego. Ważne, aby przekąska składała się z dobrze dobranych składników i była odpowiedzią na energetyczne potrzeby organizmu. „Podjadacze” doskonale zdają sobie sprawę z kaloryczności i wysokiej zawartości cukrów w przegryzkach. Niemal połowa ma wyrzuty sumienia po zjedzeniu małowartościowego posiłku. Aż 23 procent chowa się przed najbliższymi, pochłaniając puste kalorie. Co czwarty Polak nie chce by widziano go z niezdrowymi przekąskami w ręku. Najczęściej powodem sięgnięcia po nią jest głód, brak czasu i nieukrywana ochota. Czasami dochodzi do tego zły nastrój, stres czy chęć nagrodzenia siebie, choć zazwyczaj łakomstwo usprawiedliwiane jest przekonaniem, że to ostatni raz.

Ulubione chipsy czy batoniki można zastąpić owocami sezonowymi, jabłkami z błonnikiem, koktajlami owocowo-warzywnymi czy sałatką warzywną. Prostym rozwiązaniem jest kalarepa, marchewka pocięta w słupki lub seler naciowy, który można chrupać tak samo jak chipsy. W dodatku bez umiaru. Do białego twarożka można dodać ulubione produkty i zjeść do na słodko lub słono. Świetnie sprawdzają się wafle ryżowe lub maca, np. z pastą pomidorową z makrelą. Głodomory mogą sięgnąć po suszone bakalie lub orzeszki. Przed telewizorem podgryzać można bób, fasolkę, zielony groszek czy też kukurydzę.

Zdaniem dietetyczki, Anety Łańcuchowskiej regularność spożywania posiłków oraz krótkie przerwy między nimi to najważniejsze zasady zdrowej diety. Przekąski pozwalają dotrzymać obu tych zaleceń, dlatego też ich jakość jest tak istotna w codziennym jadłospisie. - Niezdrowe przekąski to te, które zawierają dużą ilość tłuszczu i cukru, sprawiając, iż po ich spożyciu stajemy się senni, rozdrażnieni, jak również mamy problemy z koncentracją - wyjaśnia. - Zdrowe przekąski to natomiast te, po których spożyciu czujemy się lekko i pełni energii do działania. Wszystko to za sprawą odpowiedniej zawartości w nich składników odżywczych. Dlatego nie zapominajmy o walorach zdrowotnych przekąsek wzbogacających nasze codzienne menu.