Gazeta Panorama OPOLSKA Wydawnictwo OPOLMEDIA Kontakt
panorama opolska

Wiadomości z Opola i okolic

Sobota, 27 kwietnia 2024
Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty


Logopeda - pierwszą deską ratunku


koma 22.10.2015

Z każdym rokiem przybywa małych pacjentów logopedycznych w wieku przedszkolnym i w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Zaczyna to przypominać epidemię.


Problem jest na tyle poważny, że ustanowiono Europejski Dzień Logopedy. Zaburzony rozwój mowy skutkuje trudnościami w nauce czytania i pisania, brakiem koncentracji, gorszą samooceną dziecka, co prowadzi do późniejszych poważnych problemów w rozwoju społecznym i emocjonalnym. Prawidłowy rozwój dzieci to nie tylko kwestia rodziców i specjalistów, ale również systemu oświaty. Szczególnie kwestia ta bagatelizowana jest w rodzinach, w których dzieci przyjechały do innego kraju i uczą się nowego języka. Wady wymowy uznaje się za coś naturalnego, związanego z trudnym procesem nauki i komunikowania się w nowym języku.

Do logopedy - czym prędzej, tym lepiej
Wielu rodziców wciąż zwleka z konsultacją swojego niemówiącego, bądź mało mówiącego dziecka u logopedy. Dodatkowo wielu lekarzy rodzinnych skupia się na leczeniu, a nie na wymowie małego pacjenta, a nawet czasem umniejsza troskę rodzica o prawidłowy rozwój mowy dziecka.

W efekcie diagnoza może zostać postawiona bardzo późno. Jak podkreśla Monika Śliczny, neurologopeda z Opolskiego Centrum Słuchu i Mowy Medincus (OCSiM), ważny jest już okres noworodkowy i niemowlęcy, kiedy dziecko uczy się ssania, prawidłowego połykania i gryzienia. - Wpływa to w późniejszym czasie na możliwości aparatu artykulacyjnego przy wypowiadaniu konkretnych głosek - wyjaśnia pani doktór.

Należy pamiętać, że mowa jest elementem prawidłowego, harmonijnego rozwoju. Powinna obowiązywać zasada: pierwsze kroki - pierwsze słowa. Rodzice nie mogą bagatelizować tego problemu. - Przy jakichkolwiek wątpliwościach związanych z pobieraniem pokarmów lub nieprawidłową wymową należy zgłosić się jak najszybciej na wizytę do logopedy - dodaje Śliczny. - Opóźniony lub zaburzony rozwój mowy to szereg późniejszych następstw, m.in. trudności w nauce czytania i pisania, zaburzenia uwagi słuchowej i koncentracji, problemy ze zrozumieniem komunikatów w szumie, frustracje i trudności w nauce.

Nowoczesna technologia rozmowy nie zastąpi
Kolejnym zagrożeniem jest zwiększająca się z każdym rokiem liczba akcesoriów multimedialnych (komputer, laptop, tablet, smartfon, konsole do gier, telewizja) w naszych domach i brak należytej kontroli rodzicielskiej nad czasem wolnym dziecka. Nowinki technologiczne przyciągają zainteresowanie, lecz stymulują rozwój jedynie syntezy wzrokowo-ruchowej. Otoczone multimediami dzieci często są nadaktywne, nie mogą na niczym skupić swojej uwagi - poza oglądaniem szybko zmieniających się obrazów i naciskaniem guziczków z melodyjkami. Budują swoje rozumienie języka jedynie w oparciu o kontekst, tylko o znane słowa-klucze.

Żadne urządzenia nie zastąpią bezpośredniego kontaktu z drugą osoba, który pomaga rozwinąć prawidłową komunikację i wspomaga rozwój mowy. Dla prawidłowego rozwoju dziecko potrzebuje czasu swoich opiekunów, poświęconego na rozmowy, zabawy, czytanie książek. Jego brak powoduje powolny rozwój mowy dziecka i jej zniekształcenie.

Szkolny problem - brak specjalistycznych zajęć dla dzieci
Warunkiem koniecznym do prawidłowego rozwoju mowy jest prawidłowy słuch dziecka. Prowadzone w Polsce i w Niemczech, w ramach programów przesiewowych badania słuchu (w okresie noworodkowym, w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym) pozwalają na wczesne wykrycie niedosłuchu oraz szybkie wdrożenie odpowiedniego postępowania (np. założenie aparatów słuchowych, leczenie metodą implantów ślimakowych).

- Nie wszystkie rodzaje niedosłuchów, które pojawiają się u dzieci, zwłaszcza w okresie przedszkolnym i wczesnoszkolnym wymagają założenia aparatów słuchowych - wyjaśnia dr n. med. Renata Cudejko, specjalista otolaryngolog, audiolog i foniatra. - Należy do tego np. niedosłuch typu przewodzeniowego, który dotyczy ucha środkowego. Można je wyleczyć farmakologicznie lub operacyjnie przywracając prawidłowy próg słuchu.

Ważne jest, by rodzice czy opiekunowie dziecka w miarę wcześnie zwrócili uwagę, czy dziecko ma częste katary, jak oddycha, czy przez nos, czy przez buzię, czy w nocy chrapie, czy głośno słucha telewizji, czy prosi o powtórzenie polecenia. Gdy zauważą wymienione sytuacje, powinni jak najszybciej zgłosić się do specjalisty. Takie objawy można podejrzewać u dziecka z niedosłuchem, związanym z chorobą uszu środkowych i przerostem migdałka gardłowego.

Często uwagę na problemy logopedyczne podopiecznych zwracają nauczyciele. Konieczna jest wówczas wizyta u specjalisty audiologa i foniatry lub otolaryngologa, który po zbadaniu dziecka wdroży odpowiednie leczenie, a logopeda rehabilitację. Niektóre dzieci - pomimo tego, że w „podstawowych” badaniach słuchu, służących do oceny progu słuchu mają prawidłowe wyniki, według obserwacji rodziców i nauczycieli zachowują się i funkcjonują podobnie do tych z niedosłuchem.

Wynika to u nich z zaburzeń analizy bodźców dźwiękowych w ośrodkowym układzie nerwowym, a będący tego skutkiem zespół objawów określanych jako zaburzenia centralnych procesów przetwarzania słuchowego (CAPD) nazywany jest także niedosłuchem centralnym. Zaburzenia słyszenia w szumie i hałasie, zaburzenia koncentracji, problemy z zapamiętywaniem i inne dysfunkcje logopedyczne, pomimo prawidłowego rozwoju intelektualnego u tych dzieci są przyczyną poważnych trudności w nauce. Dzieci z niedosłuchem centralnym, aby mogły osiągać dobre wyniki nauczania, powinny mieć zatem zapewnione, w ramach nauczania specjalnego, dodatkowe zajęcia edukacyjne, zagwarantowane przez placówki szkolne - podkreśla dr n. med. Cudejko. - Takie zajęcia obejmują dzieci niesłyszące lub słabosłyszące, jednak nie te z niedosłuchem centralnym. Dzieci z CAPD nie mają bowiem problemu ze słyszeniem, ponieważ zwykle słuch obwodowy mają w normie, ale ze słuchaniem, czyli złożonym procesem zrozumienia i zapamiętywania komunikatów słownych.

Istotna jest kompetentna kadra nauczycielska bowiem w szkołach publicznych zajęcia nie zawsze są prowadzone przez wyszkolonych w tym zakresie specjalistów surdopedagogów. Aby proces rehabilitacyjny u dzieci z CAPD był kompatybilny z procesem edukacyjnym, nie do przecenienia jest przeprowadzanie w placówkach medycznych lub rehabilitacyjnych równoległej, systematycznej rehabilitacji słuchu i mowy.