Cukrzyca pod nadzorem licznych lekarzy
koma 01.12.2015
Prof. Leszek Czupryniak, kierownik Katedry i Kliniki Gastroenterologii i Chorób Przemiany Materii w szpitalu przy ul. Banacha w Warszawie ostrzega przed jedną z najniebezpieczniejszych schorzeń cywilizacyjnych.
Jakie objawy mogą świadczyć o początkach cukrzycy?
Są one dosyć jednoznaczne i proste, ale mało swoiste. Typowym objawem jest rosnące uczucie pragnienia, które pojawia się ponieważ chory się odwadnia, gdyż oddaje często i dużo moczu. Podwyższona ilość cukru we krwi przechodzi do moczu, nerki starają się rozcieńczyć mocz, w związku z tym pacjent oddaje jego duże ilości, a w efekcie odwadnia się i chce mu się pić. Kolejnym przejawem jest chudnięcie. Dzieje się tak, ponieważ organizm nie może zużyć glukozy, wtedy następuje spalanie tłuszczu i chory traci na wadze, ale nie jest to korzystny objaw, bo redukcja masy ciała jest spowodowana chorobą. Potem dołącza się senność, ospałość, łatwe męczenie się itd. Jeżeli chory w dalszym ciągu ignoruje te objawy i pozwala, aby poziom cukru w jego krwi stale rósł to pojawiają się m.in. zakażenia dróg moczowych czy zakażenia skórne, a wreszcie także zaburzenia widzenia czy np. bóle kończyn dolnych.
Jakie powikłania występują w związku z cukrzycą?
Duża ilość glukozy we krwi uszkadza naczynia krwionośne w całym organizmie, ale najwyraźniej objawy niedokrwienia narządów manifestują się w sercu, mózgu, nerkach, oczach i nerwach obwodowych, czyli tak naprawdę uszkadzany jest cały organizm. Następuje zaburzenie w ukrwieniu narządów, co klinicznie przekłada się na większą częstotliwość zawałów serca, udarów mózgu, niedokrwienia kończyn dolnych oraz szeroko pojętych problemów ze wzrokiem, łącznie ze ślepotą. Do powikłań cukrzycy należy także zaliczyć niewydolność nerek.
Czym się różni cukrzyca typu 1 od cukrzycy typu 2?
Jeśli chodzi o mechanizm ich powstawania to są to zupełnie różne choroby. W cukrzycy typu 1 dochodzi do zniszczenia przez organizm pacjenta komórek, które produkują insulinę. Organizm rozpoznaje je jako coś obcego i przystępuje do niszczenia. Dlaczego tak się dzieje - nie wiadomo. Funkcji insuliny nie zastąpi żaden inny hormon. Tylko insulina działa jak klucz „otwierający” nasze komórki dla glukozy, tzn. powoduje ona, że glukoza może wejść do komórek i być spalona. Jeśli dojdzie do tego, że organizm zniszczy 90 procent komórek odpowiedzialnych za produkcję insuliny, wtedy pojawiają się z dużą dynamiką objawy, o których wspomniałem. Dosyć szybko one narastają - chory chudnie dziesięć kilogramów w miesiąc, ponieważ nie mogąc spalić glukozy spala tłuszcz. Także intensywnie się odwania.
A cukrzyca typu 2?
Podstawowy objaw jest ten sam - wysoki poziom glukozy we krwi, natomiast jest inny mechanizm jego powstawania. Podwyższony cukier nie bierze się z tego, że organizm sam niszczy w trzustce komórki, które produkują insulinę. Cukrzyca typu 2 występuje najczęściej u osób z nadwagą, bądź otyłych, wówczas komórki są obładowane tłuszczem, nie chcą już „zjadać” więcej glukozy, ponieważ mają już w sobie dużo tłuszczu i organizm zaczyna się bronić przed glukozą, nie reagując na działanie insuliny. W konsekwencji rośnie poziom cukru we krwi. W związku z tym najlepszą metodą na leczenie cukrzycy, zwłaszcza na początku, jest redukcja masy ciała pacjenta. Gdy pacjent schudnie komórki znowu zaczynają wchłaniać glukozę i poziom cukru się wyrównuje. Biorąc pod uwagę mechanizm - są to dwie zupełnie różne choroby, ale prowadzą to tego samego objawu - przewlekłego podwyższenia poziomu cukru we krwi.
Jakich lekarzy chory powinien regularnie odwiedzać?
Diabetologia to interna dla chorych na cukrzycę. Jako diabetolodzy nie czujemy się tylko lekarzami od cukru, ale patrzymy na pacjenta w ten sposób, że jest to chory u którego, prędzej czy później dojdzie w większym lub mniejszym stopniu do uszkodzenia naczyń krwionośnych. Zależy nam na tym, aby stało się to jak najpóźniej i w jak najmniejszym stopniu. Dlatego chcemy działać na wszystko, co uszkadza naczynia krwionośne, czyli zwracamy uwagę na ciśnienie tętnicze, poziom cholesterolu, sprawdzamy czy chory pali. Jest to kompleksowe podejście do zapobiegania powikłaniom, ale potem, gdy już się pojawią komplikacje w postaci np. zmian w nerkach, oczach itd. to chory zaczyna odwiedzać nefrologa, okulistę. Do kardiologa trafia, gdy już będzie miał chorobę wieńcową lub przejdzie zawał. Chorzy mają także powikłania w przewodzie pokarmowym - wynikające z neuropatii układu autonomicznego. W tym przypadku cukier uszkadza komórki nerwowe tej części układa nerwowego, która pilnuje żeby układ pokarmowy człowieka działał prawidłowo. Chorzy na cukrzycę dosyć często skarżą się na zaparcia, ponieważ ich jelita mają dużo gorszą perystaltykę, nie dlatego, że mięśnie się nie chcą kurczyć, ale dlatego, że unerwienie tych mięśni jest uszkodzone. Jeśli ktoś ma przewlekłe zaparcia albo ma chorobę refluksową, czyli nie kurczy mu się dobrze żołądek i treść żołądkowa trafia do przełyku, ma zgagę, czasem wymiotuje. Ci pacjenci trafiają do gastrologa. Osoby z cukrzycą muszą odwiedzać lekarzy wielu różnych specjalności. Do okulisty chodzą regularnie, zalecamy bowiem kontrolowanie wzroku co najmniej co rok, dwa lata. Także elementem kompleksowego leczenia jest udział pielęgniarek, które zajmują się edukacją pacjenta. Kluczowym elementem terapii cukrzycy jest także sposób odżywiania oraz styl czy tryb życia, nie tylko leki.
Jeżeli chodzi o leczenie to jest ono podobne na całym świecie. Czy analogi długodziałające - czy mają przewagę nad innymi insulinami?
Mają przewagę nad tradycyjnymi ludzkimi insulinami długodziałającymi, ponieważ dają dużo mniej niedocukrzeń. Pozwalają uzyskać lepsze wyrównanie cukrzycy bez narażania chorego na ciężkie niedocukrzenia i to jest udowodnione ponad wszelką wątpliwość. W tej chwili cukrzycę typu 1 leczymy w zasadzie tylko analogami, bo tak jest najskuteczniej i najbezpieczniej. Z cukrzycą typu 2 bywa różnie, ale też większość chorych, jeżeli tylko pojawiają się niedocukrzenia na takiej tradycyjnej ludzkiej insulinie, sięgają po analogi długodziałające. Inaczej się wchłaniają, bardziej stabilnie, wolno, nie dając spadków cukru, szczególnie w nocy. Obecnie coraz więcej chorych jest leczona analogami długodziałającymi. Nawet nie chodzi o sam komfort życia, ale mają oni przede wszystkim mniej niedocukrzeń, które np. mogą spowodować konieczność hospitalizacji.
Czym różnią się leki oryginalne od biopodobnych?
Cząsteczka jest ta sama. Jak byśmy położyli cząsteczkę insuliny glargine jednej i drugiej to by było takie same. Różnica polega na skomplikowanym procesie produkcyjnym, który każda firma sama opracowuje, inne mogą być warunki jej tworzenia, więc jakieś drobne szczegóły na pewno są różne. Każdy producent dochodzi do wyprodukowania takiej cząsteczki odmienną drogą. Insulina to jest białko, które składa się z ponad pięćdziesięciu aminokwasów, a jeden aminokwas jest już skomplikowaną cząsteczką składającą się z atomów węgla, azotu innych pierwiastków. Potem takie ogniwa układają się w cząsteczkę białka i powstaje cząsteczka insuliny. Ten proces jest skomplikowany i precyzyjny, aby jak najlepiej odtworzyć to co robi natura sama z siebie. W teorii leki te niczym się nie różnią, ale ich zastosowanie pokaże czy to prawda. Badania kliniczne pokazują, że to są równoważne preparaty.