Dziś w kopytowskim dworze znajduje się Muzeum Kultury Szlacheckiej. Jedno z nielicznych w Polsce, w którym nic nie jest udawane. Nadal toczy się tu życie, niemal tak samo, jak przed wiekami. W barokowych meblach poukładana jest bielizna, pościel i ubrania. To zamieszkały obiekt, tętniący życiem rodzinnym.
Zwiedzający mogą poznać historię każdego mebla, opowiedzianą przez właściciela. Kawę pije się z XIX-wiecznych filiżanek, a na delikatnych talerzykach z renomowanych manufaktur serwowane są ciasteczka. Na kuchennym stole stoją przetwory, których receptury przekazywane są z pokolenia na pokolenie, a pod powałą suszą się zioła. W pocysterskich piwnicach pachną wypiekane pierniki, a na przyjaciół czeka lampka wybornego wina.
Wnętrze dworu wyposażone jest w szlacheckie cacuszka, które kolekcjoner gromadził od dziesiątków lat. Podobno na empirowym łożu z 1800 roku spał Aleksander Fredro.
Zdjęcia: Agnieszka Malik
Więcej o wskrzeszonych dworze w Kopytowej w zakładce "Reporter na tropie"