Rodowa siedziba pozostawała nieprzerwanie w ich rękach aż do 1945 roku. Historie o szlachcicach z wyrzutami sumienia, porywczych arystokratach i zbłąkanych duszach wpisane są w krokowskie mury.
Zamek w Krokowej z daleka wygląda, jakby stał na wyspie. Prowadzą do niego urocze mostki, a dawną atmosferę przypominają wypielęgnowane żywopłoty i drzewa pamiętające przedwojennych właścicieli. Każdy, kto jest tu po raz pierwszy powinien znaleźć czas na zrobienie rundki wokół zamku. We wnętrzach czeka kawa, ciepły posiłek lub deser. Szczególnie apetyczne są maliny na ciepło. Koneserzy pięknych rzeczy i właściciele zasobnych portfeli mogą kupić artystyczne wyroby, które będę im przypominać chwile spędzone w Krokowej.
Wzrok przyciągają przepiękne piece kaflowe oraz misternie rzeźbione meble. Można również zaglądnąć do kolejnych komnat, w których nie ma nadzorców, śledzących każdy krok. Swobodna atmosfera sprawia, że każdy chce zatrzymać się tu choćby przez chwilkę.